forum o fantazy i Grach

Avatar of Nerull

Neverwinter Nights to gra, która bezsprzecznie na zapisała się na zawsze w annałach komputerowej rozrywki. Do tej pory powstają nowe modyfikacje do owej gry, a jej popularność nie zdaje się maleć. Nie dziwi zatem zbytnio fakt, iż od jakiegoś czasu studio Obsidian Entertainment (Icewind Dale, Planescape: Torment) pracuje nad kontynuacją tego przeboju w klimatach fantasy roleplaying. Od pierwszych, nieoficjalnych informacji krążących po Sieci, przez oficjalne potwierdzenie prowadzenia prac nad tytułem, do coraz częstszych (choć nadal nie ujawniających zbyt wiele) zapowiedzi, wywiadów z twórcami, społeczność NWN z zapartym tchem stara się śledzić losy gry, która ma wszelkie szanse by stać się przełomową. Jakie elementy pojawią się i z czym do czynienia będzie miał gracz? Przyjrzyjmy się Neverwinter Nights 2 bliżej.

Niestety, szczegóły nowego tytułu trzymane są w tajemnicy, światło dzienne ujrzały, jak dotychczas, zasadniczo tylko strzępy informacji. Mimo takiej sytuacji, to co już zostało ujawnione przykuwa uwagę i sprawia, że oczekiwanie na premierę NWN 2 staje się dość uciążliwe.

Pomimo faktu, iż w tytule mamy numer \'2\', ta część NWN nie będzie nawiązywać fabularnie do oryginału. Większy nacisk zostanie położony na tryb single player, ze zwiększoną liczbą godzin grania, a fabuła, według zapewnień ludzi odpowiedzialnych za tytuł, będzie nieliniowa, naprawdę długa i, jak to zostało określone, epicka – na miejscu wydają się być porównania z Baldur\'s Gate 2 czy, wymienionym wcześniej, Planescape: Torment. W tym miejscu warto także nadmienić, iż towarzysz podróży będzie pełnił większą rolę niż poprzednio. Zyska własną świadomość, dzięki czemu nie będzie musiał zawsze zgadzać się z poczynaniami głównego bohatera. W końcu pozbędziemy się wrażenia, iż towarzyszy nam zombie.

Akcja gry zostanie będzie się rozgrywać kilka lat po wydarzeniach znanych graczom z drugiego dodatku do NWN – Hordes of the Underdark. Oś wydarzeń będzie uwikłana wokół miasta Neverwinter, a gracz będzie stopniowo odkrywał kolejne elementy scenariusza. Ostatecznie znajdzie się dokładnie w centrum wydarzeń – co dokładnie będzie się dziać na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, iż celem Obisdian Entertainment jest oddanie w ręce graczy produktu, który bazując na pomysłach i rozwiązanych zaprezentowanych w poprzedniej części, będzie wnosił sporo nowych elementów, które maksymalnie uatrakcyjnią zabawę.

Z pewnością musi cieszyć fakt, iż goście odpowiedzialni za omawiany tutaj tytuł chcą powrócić do korzeni gatunku RPG. Inspiracją posłużyły, między innymi, gry z serii Ultima. Świat gry ma niejako aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach na ekranie – nie należy się spodziewać bierności i oczekiwania na działanie gracza. Zapowiedziano, iż maksymalnie będzie można osiągnąć 20 poziom doświadczenia (rzecz jasna, gra zaczynać się będzie od pierwszego). Decyzja odnośnie takiego stanu rzeczy wynika z troski zespołu o jak najwierniejsze i jak najlepsze przedstawienie czarów i umiejętności do tego właśnie poziomu. Podczas przygód będzie można kierować tylko jedną postacią, u której boku będzie mógł znaleźć się kompan. Do tego podczas przygód będzie nam towarzyszył wierzchowiec. A jakby tego było mało, całkiem możliwym rozwiązaniem jest posiadanie własnego kąta – na przykład zamku. Z pewnością jest to zachęta na rozpoczęcie drugiego życia w świecie Forgotten Realms. Kolejnym aspektem gry będą podrasy – zagramy Leśnym Elfem, Drowem bądź Krasnoludem Tarczowym.

Wśród zapowiadanych nowości wymieniana jest kompletnie nowa grafika (odpowiedzialny za to będzie usprawniony engine Aurora – w końcu będzie widać założony na postać płaszcz), nie zobaczymy niczego wyciągniętego żywcem z pierwszej części, a także usprawnione podejście do rozwiązań w interfejsie. Teraz dostęp do najważniejszych funkcji ma być prosty, intuicyjny. Wracając do grafiki – według słów jednego z programistów, niektóre rzeczy z \'jedynki\' zostaną napisane od nowa, tak by można w pełni wykorzystywać dobrodziejstwa najnowszych technologii.

Na temat trybu multiplayer nie wiadomo zbyt wiele – prócz oczywiście pewnej informacji, że takowy zostanie w grze umieszczony. Słychać głosy, iż programiści wykorzystają elementy znane z gier MMO, jednak konkretów nie ujawniono. Podobnie jest w przypadku komunikacji VoIP – ma być to element zaimplementowany w system gry, jednak czy tak się stanie.... nie wiadomo. Ciekawostką jest fakt, iż twórcy otwarcie przyznają, że są bardzo otwarci na sugestie graczy i wsłuchują się w podawane pomysły. Podejście jak najbardziej słuszne, gdyż kto inny niż społeczność będzie najbardziej surowym recenzentem Neverwinter Nights 2?

Wszystkich chętnych do przygotowania własnych modów z pewnością ucieszy wiadomość, iż podobnie jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej gry, NWN2 na rynek trafi wraz z dołączonym edytorem. Program zostanie oczywiście odpowiednio podrasowany. Prócz możliwości tworzenia wszystkiego od podstaw edytor zostanie wyposażony w ulepszoną wersję \'Wizarda\', łatwiejszym stanie kreowanie wymysłów własnej wyobraźni. Sprawniej będzie można posługiwać się kamerą, tworzenie cut-scenek zostanie uproszczone. W kwestii obsługi modów tworzonych przez innych gracy także należy spodziewać się nowości. Otóż, w grze ma pojawić się mechanizm pozwalający przeglądać i dodawać 10 najlepszych dostępnych modów wprost spod interfejsu gry.

Premiera gry jest przewidziana na 2006 rok, zostaje więc jeszcze sporo czasu i wiele może ulec zmianie. Co więcej, nie można stwierdzić by informacji o NWN 2 było wiele – produkt finalny może poważnie zaskoczyć fanów serii. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że sukces gry jest pewny, zwłaszcza mając na uwadze ogromne powodzenie pierwszej części. I na koniec – coś się przebąkuje o wersji na konsole. Jak jednak będzie naprawdę zobaczymy za jakiś czas.

Muhamad · Gość

Here's how I imagine it heaipnpng.Some interesting stuff comes out from the indies. It achieves marginal success with its third-rate graphics and nonexistant marketing. It doesn't really land on the average gamer consciousness, but it gets some critical acclaim and enough success to spur the mainstream companies into checking it out. And calling it a proof of concept to their bean-counters. And well ripping it off ;)And then they win the race-to-be-second by introducing a revolutionary and innovative new game.Or, in a better (and equally plausible) world, they buy the rights to the indie game, and remake it with full mainstream, multimillion dollar polish.I don't know if that really WILL happen. Maybe Will Wright will get a bug up his butt to do an RPG or something - he's one of the few guys in the mainstream industry right now who is truly innovative AND has the clout to pull it off. (Yes, there are LOTS of guys in the games industry with great ideas and great creativity, and a thirst for innovation. They usually get stuck doing DEATHKILL IV, DEATHKILL V, and DEATHKILL VI until they are finally drained of their will to live.)